Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Wilk znaleziony na początku grudnia w gminie Giby nie zginął od kuli
Takie są ustalenia sekcji zwłok zwierzęcia, przeprowadzonej w Instytucie Biologii Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży.
Jak informowaliśmy, około 5-6-letnią martwą wilczycę znalazł na początku grudnia w miejscowości Półkoty pracownik nadleśnictwa Pomorze. Ze wstępnych oględzin wynikało, że mogło w tym przypadku dojść do postrzelenia. Jednak sekcja zwłok wykazała, że rozległą ranę w klatce piersiowej zadało inne, duże zwierzę. Być może zrobiło to rogiem.
Jak wynika z opinii dr. hab. Krzysztofa Schmidta z białowieskiego instytutu, śmierć wilczycy nastąpiła gwałtownie. Wykluczony jest w tym przypadku udział ludzi.
Od wyników sekcji zależy decyzja sejneńskiej prokuratury. Do tej pory, jak poinformował Prokurator Rejonowy w Sejnach Rafał Haraburda, śledztwo prowadzone było w kierunku zabicia zwierzęcia znajdującego się pod ścisłą ochroną, za co grozi do dwóch lat więzienia. Teraz postępowanie zostanie najprawdopodobniej umorzone.
Sejneńska policja prowadzi dochodzenie w sprawie śmierci wilka, znalezionego na początku grudnia (2.12) w miejscowości Półkoty w gminie Sejny. Zwierzę miało na ciele ślady po kulach.
Łupem drapieżników padają zazwyczaj cielęta, owce czy kozy.