Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwałki trafiły do „Czarnej Księgi” wydatków publicznych
To druga edycja raportu warszawskiego instytutu, w którym znalazły się miasta i gminy, które „zmarnowały” publiczne pieniądze na nietrafione pomysły i inwestycje.
W publikacji w kategorii „Totalny absurd” w rozdziale o kosztownych miejskich logo, Suwałki znalazły się razem z Poznaniem. W przypadku miasta znad Czarnej Hańczy przypomniano trwającą zaledwie kilkanaście godzin zmianę systemu identyfikacji wizualnej.
Niemal rok temu, władze miasta zaprezentowały odświeżony system identyfikacji i nowy logotyp. Próba wprowadzenia zmian wywołała falę oburzenia i apeli o przywrócenie misia UśMicha. Błyskawicznie w internecie pojawiła też petycja w tej sprawie pod którą podpisało się w krótkim czasie ponad 200 osób. W odpowiedzi na to, prezydent zdecydował o uchyleniu decyzji i przywróceniu poprzedniego logo. Zamówiony nowy projekt kosztował suwalskich podatników 48 tysięcy złotych.
Ma to być krok w stronę unowocześnienia dotychczasowego wizerunku Suwałk. W poniedziałek (9.09) rozpoczęły się konsultacje społeczne dotyczące nowego Systemu Identyfikacji Wizualnej miasta.
Ulubieniec suwalczan nie pojawia się na imprezach miejskich już od kilku miesięcy. Zamiast niego na wydarzeniach kulturalnych i sportowych można zobaczyć dublera, który w niczym symbolu Suwałk nie przypomina.
Władze Suwałk postanowiły wstrzymać się z wprowadzaniem do obiegu nowego logo miasta. Stało się tak po ostrej krytyce, jaka pojawiła się w internetowych wpisach. Logo Suwałk pozostaje więc Miś Uśmich.