Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Pewnie nie wszyscy jeszcze wiedzą o zmianach, nie wszyscy znają ten skrót: PSZOK. Ale teraz z tymi PSZOK-ami trzeba się zaznajomić, bo zmieniły się zasady segregacji odpadów.
Od stycznia tego roku zniszczone ubrania, buty, pościel czy zasłony nie mogą już być wyrzucane do pojemników na odpady zmieszane. Trzeba je wywozić właśnie do tych PSZOK-ów, czyli Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych.
Takich PSZOKÓW jest jednak niewiele, np. do dyspozycji białostoczan są dwa. Niektóre podlaskie gminy mają ich kilka, ale są też takie, które nie mają żadnego. Co wtedy? Gdzie mieszkańcy mają wyrzucać zużyte tekstylia? Co zrobią samorządy, które takich punktów nie mają? No i po co są te zmiany, czy segregacja w ogóle ma sens?
Goście Izy Serafin:
Czy podlaskie szpitale będą wybierać pacjentów, których zakwalifikują na różne planowe zabiegi i operacje? Narodowy Fundusz Zdrowia zapowiada bowiem częściową zapłatę za ubiegłoroczne nadwykonania.
Było już „lex deweloper”, specustawa covidowa a teraz emocje wzbudzają Zintegrowane Plany Inwestycyjne. Czym są ZPI, dlaczego deweloperzy coraz chętniej z nich korzystają i czy projekty planistyczne przygotowane przez inwestorów podlegają jakiejkolwiek kontroli?
Jakie mogą być geopolityczne scenariusze i związane z tym konsekwencje dla nas? Czego się spodziewać? Jak radzić sobie z natłokiem mało optymistycznych doniesień?
W sąsiedztwie Studzianek planowane jest uruchomienie odkrywkowej kopalni żwiru. Tak duża inwestycja zaburzy spokój okolicy, a także doprowadzi do degradacji terenu w otulinie Puszczy Knyszyńskiej. Z takim problemem zwrócili się do nas mieszkańcy Studzianek, którzy nie chcą takiego sąsiedztwa.
Porzucone samochody nadal pozostają problemem na osiedlowych uliczkach. Choć ich liczba w ostatnich latach nieznacznie spadła, zgłoszenia o rdzewiejących pojazdach z wybitymi szybami i zniszczonymi tablicami wciąż trafiają do miejskich służb.
Zieleń w mieście ma łączyć a często porządnie dzieli mieszkańców. Problem dotyczy nadmiernej wycinki drzew lub ich niewłaściwej pielęgnacji ale i samowolnego podcinania zieleni.
Zwalniani pracownicy, straty finansowe, zaciąganie kredytów, by utrzymać firmę. Tak przedstawiają sytuację przedstawiciele branży drzewnej w województwie podlaskim rok po przyjęciu moratorium na wycinkę lasów.
W Nowy Rok mieszkańcy Mielnika wydzwaniali do siebie z niepokojącymi wiadomościami, by zamykali się w domach, bo po miasteczku "lata jakiś żołnierz i strzela". Okazało się, że 1 stycznia po południu 25-letni żołnierz z Przemyśla ostrzelał z karabinu cywilny samochód, którym podróżował ojciec z 13-letnią córką. Atak zszokował władze miasteczka.
W okresie przedświątecznym wielu z nas w odruchu serca dzieli się tym, co ma. Skąd w nas taka potrzeba i dlaczego warto czynić dobro nie tylko przy okazji świąt Bożego Narodzenia.
Prowadzący:
Andrzej Bajguz