Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Sąd złagodził karę suwalczance, która zabiła konkubenta, zadając mu cios nożem
To nie było zabójstwo w afekcie ani obrona konieczna, mimo to kara była zbyt surowa. Tak ocenił Sąd Apelacyjny w Białymstoku i obniżył karę 32-letniej suwalczance, która zabiła konkubenta. Ma spędzić w więzieniu nie 10, ale 8 lat.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Chodzi o wydarzenia z kwietnia 2019 r. Partner oskarżonej wrócił do domu pijany, doszło do kłótni o pieniądze, które mężczyzna przepijał. Podczas awantury uderzył 32-latkę, później chciał ją kopnąć, ale trafił w jej 9-letnią córkę. Oskarżona chwyciła kuchenny nóż i zadała cios, który okazał się śmiertelny.
Obrona przekonywała, że 32-latka była ofiarą przemocy domowej, a tego dnia działała w afekcie i broniła siebie i córki. Sąd się z tym nie zgodził. Z drugiej strony nie przychylił się do stanowiska prokuratury, według której oskarżona chciała zabić.
- Miała ona możliwość ponowienia zadawania ciosów, to jednak więcej ich nie zadała, a wręcz przeciwnie - udzieliła pokrzywdzonemu pomocy, starając się zatamować krew. Zadzwoniła też po pogotowie ratunkowe - mówił sędzia Andrzej Czapka.
Dlatego sąd ocenił, że kobieta działała z zamiarem ewentualnym a nie bezpośrednim. Jednocześnie wyraziła skruchę. Zdaniem sądu wystarczającą karą będzie osiem lat więzienia. Tym bardziej, że teraz jej dzieci trafiły do rodziny zastępczej, a wcześniej kobieta dobrze opiekowała się 4-letnim synem i 9-letnią córką.
- Dłuższy więc pobyt oskarżonej w zakładzie karnym na pewno wpłynąłby na osłabienie czy też nawet zerwanie więzi rodzinnych łączących ją z tymi dziećmi, a także na pewno niekorzystnie wpłynąłby na te nieletnie dzieci - uzasadniał sędzia.
Wyrok jest prawomocny.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku musi rozstrzygnąć, czy była to obrona konieczna, czy może jednak działanie z zamiarem bezpośrednim zabójstwa. W czwartek (01.04) zakończył się przed tym sądem proces 32-latki, w pierwszej instancji skazanej na 10 lat więzienia za zabójstwo konkubenta. W czasie domowej awantury zadała mu cios nożem w serce.
Na 10 lat więzienia skazał w piątek Sąd Okręgowy w Suwałkach 31-letnią Gretę W. oskarżoną o zabójstwo konkubenta. Kobieta broniąc się przed pijanym mężczyzną zadała mu cios nożem w serce.