Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Mieszkańcy gminy Bakałarzewo zdecydują, czy we wsi Wólka powstanie Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt
Stara się o to pewien warszawianin, który już w ubiegłym roku złożył do rady gminy wniosek o opinię.
Ale - jak mówi wójt Tomasz Naruszewicz - ten pomysł budzi wśród mieszkańców kontrowersje.
Chce leczyć chore zwierzęta. Na pewno będą tam i chore sarny, i zające, i inne zwierzęta. Ale część mieszkańców wyraziła swój sprzeciw, bo boją się, że chore dziki spowodują rozwój ASF, a tym samym zamknięcie gospodarstw rolnych. To, jak wiadomo, w terenach wiejskich jest głównym źródłem utrzymania. Często trafiają do nas głosy mieszkańców, że są przeciwni tej inwestycji.
Tą sprawą radni zajmują się już od kilku tygodni, a teraz przyszedł czas, by oficjalne stanowisko zajęli mieszkańcy.
To było na komisjach rady gminy omawiane, też na sesji. Czas na formalne konsultacje, żeby każdy mógł się wypowiedzieć, co na ten temat sądzi. Chodzi głównie o miejscowości wokół Wólki: Kotowina, Nowa Kamionka, Stara Kamionka, Wólka, Wólka - Folwark, Zajączkowo, ale mogą i mieszkańcy innych wsi do nas przesyłać ewentualne uwagi na ten temat - czy chcą, żeby ten ośrodek powstał, czy nie. Rada gminy po tych konsultacjach podejmie decyzję.
Na złożenie opinii w sprawie powstania w miejscowości Wólka ośrodka rehabilitacyjnego dla dzikich zwierząt mieszkańcy gminy Bakałarzewo mają czas do 1 lutego.
Była to dotąd jedna z ośmiu w województwie i jedyna na Suwalszczyźnie gmina, gdzie takiego miejsca nie utworzono.
To pierwszy samorząd w powiecie suwalskim, który podjął się prowadzenia tego typu placówki.
Na razie rozbudowuje izbę pamięci, gdzie zbiera pamiątki mogące służyć jako rekwizyty.
Mieszkańcy okolicznych wsi nie zaufali bowiem inwestorowi, który chciał w tym celu zagospodarować budynek nieużywanej od 13 lat szkoły.