Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Do 12 lat więzienia grozi sprawcy śmiertelnego wypadku niedaleko Augustowa
Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie wypadku drogowego, w którym jedna osoba zginęła, a druga została poważnie ranna. Sprawca był pijany i uciekł z miejsca zdarzenia.
Do tragedii doszło w maju tego roku w Żarnowie Pierwszym, niedaleko Augustowa. Volkswagen Passat zderzył się z audi.
Za kierownicą tego pierwszego pojazdu siedział 51-letni mieszkaniec powiatu augustowskiego - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach Wojciech Piktel.
Mężczyzna został oskarżony o to, że umyślnie naruszył zasady w ruchu lądowym w ten sposób, że będąc w stanie nietrzeźwości, kierując samochodem osobowym marki Volkswagen Passat na drodze podporządkowanej, przekroczył dopuszczalną prędkość i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu audi. Wskutek tego doszło do zderzenia obu pojazdów - mówi Wojciech Piktel.
Kierowca passata miał około promila alkoholu w organizmie. Odpowie nie tylko za spowodowanie wypadku.
Kierowca Volkswagena Passata oraz jego pasażer uciekli z miejsca zdarzenia, nie udzieliwszy pomocy pokrzywdzonym. 53-latek został teraz oskarżony o popełnienie przestępstwa nieudzielenia pomocy. Taki sam zarzut otrzymał dodatkowo również 51-latek. Sprawca wypadku był już karany za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. W chwili zdarzenia obowiązywał go zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych - dodaje Wojciech Piktel.
W wypadku zginął 23-letni pasażer audi, natomiast kierująca pojazdem 50-letnia kobieta doznała poważnych obrażeń.
Oskarżonemu grozi do 12 lat więzienia, a jego pasażerowi - za nieudzielenie pomocy - do 3 lat.
Doszło do tego 9 października około godz. 20.45 w miejscowości Stare Motule. Według ustaleń policji z niewyjaśnionych przyczyn kierowane przez niego auto zjechało z drogi i dachowało.
Sąd Rejonowy w Białymstoku aresztował w czwartek (22.10) na trzy miesiące 43-latka, podejrzanego o spowodowanie - będąc po spożyciu alkoholu - wypadku na przejściu dla pieszych i ucieczkę z tego miejsca.
Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim uwzględnił wniosek miejscowej prokuratury i aresztował w czwartek (15.10) na trzy miesiące mężczyznę podejrzanego o spowodowanie po pijanemu wypadku, w którym kilka dni temu zginęła rowerzystka i ucieczkę z tego miejsca bez udzielenia jej pomocy.
Do zdarzenia doszło w piątek (25.09) wieczorem w miejscowości Giełczyn niedaleko Łomży.