Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W Suwałkach nie będzie punktów odbioru drobnych elektrośmieci
Tak brzmi odpowiedź władz miasta na interpelację radnej Anny Gawlińskiej. Apelowała ona o to, aby mieszkańcy mieli gdzie oddawać stare telefony, kable czy pojemniki po tuszach, bez konieczności wywozu tych przedmiotów na obrzeża miasta.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Jak napisał do radnej prezydent Czesław Renkiewicz, powstanie takich punktów, zwłaszcza w obecnej, trudnej do przewidzenia sytuacji budżetowo-epidemicznej, jest nieuzasadnione. W dodatku mogłoby to przełożyć się na podwyżki stawek za odbiór śmieci. Prezydent przypomniał, że tego typu odpady są przyjmowane nieodpłatnie w Przedsiębiorstwie Gospodarki Odpadami. Mieszkańcy Suwałk mają tam coraz częściej przywozić zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny.
A jeżeli nie chce im się jeździć na obrzeża miasta, to mogą się pozbyć takiego sprzętu w ramach okresowej zbiórki odpadów wielkogabarytowych. Natomiast pojemniki na baterie znajdują się np. przy wiatach śmietnikowych Suwalskiej Spółdzielni Mieszkaniowej oraz w wielu sklepach i instytucjach na terenie miasta, w tym także w Ratuszu. Radna Anna Gawlińska z takiej odpowiedzi nie jest usatysfakcjonowana, do tematu zamierza w przyszłości wrócić. Póki co liczy przynajmniej na akcję informacyjną władz miasta, gdzie i jak mieszkańcy mogą się pozbyć swoich elektrośmieci.
Uważa tak radna Anna Gawlińska. W interpelacji do władz miasta za przykład podaje Kołobrzeg i Opole, gdzie mieszkańcy mogą oddać m.in. stare telefony, kable, żarówki, płyty CD czy pojemniki po tuszach.