Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W Augustowie coraz częściej niszczone są wiaty przystankowe
Tylko w tym tygodniu uszkodzono pięć takich obiektów. Dotyczy to zarówno przystanków w centrum miasta, jak i na jego obrzeżach.
Mówi Krzysztof Poskrobko, prezes zarządzającej miejską komunikacją spółki „Necko”.
Najczęściej są to wybite szyby na przystankach, zniszczone tablice informacyjne oraz uszkodzone kosze. Wandale używają ciężkich przedmiotów, które można znaleźć w wiacie lub kostki brukowej. Zwykle odbywa się to w godzinach wieczornych i nocnych, kiedy nawet przy monitoringu trudno byłoby zidentyfikować sprawcę.
Przystanki w Augustowie nie mają jednak monitoringu. Z tego powodu wandale czują się bezkarni.
Zgłaszamy takie uszkodzenia policji. Równocześnie korzystajmy z naszej polisy i za odszkodowanie odbudowujemy przystanki. Podejrzewam, że są to przypadki, gdzie młodzi ludzie, będąc pod wpływem pewnego rodzaju środków, próbują wyładować agresję i sprawdzić swoją siłę.
Za zniszczenia wiaty przystankowej sprawcy grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Kierownik posterunku jest przychylny takiemu pomysłowi, ale dopiero po zakończeniu epidemii koronawirusa.
Nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych kosztować będzie naprawa boiska Polonii Raczki.
Nieznani sprawcy uszkodzili namiotowe zadaszenie suwalskiego lodowiska, które kosztowało ponad 600 tysięcy złotych. Wandale pocięli poszycie w wielu miejscach, próbowali je także podpalić. Doszło do tego najprawdopodobniej w nocy z wtorku na środę.