Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Od 13 lat mieszkańcy dwóch posesji na ulicy Staszica w Suwałkach walczą o przyłączenie do sieci kanalizacyjnej
Mieszkańcy twierdzą że są ignorowani przez władze miasta.
Mówi jeden z mieszkańców - Franciszek Łupiński.
- Były spotkania, m.in. w szkole przy ulicy Zielnej. Uczestniczyła w nim cała wierchuszka z Urzędu Miejskiego. Obecny był Dariusz Przybysz, naczelnik Wydziału Geodezji, Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk, wiceprezydent Łukasz Kurzyna. I wszyscy obiecywali, że sprawa zostanie załatwiona, ale nic takiego się nie stało. Stanęło na niczym!
Sytuacja się jednak zmieniła i - jak mówi prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Leszek Andrulewicz - problem może zniknąć.
- Krajowy program oczyszczania ścieków daje pewne wytyczne, które trzeba spełnić, żeby w ramach tego programu realizować inwestycje. W tym przypadku nie został spełniony podstawowy warunek, zgodnie z którym na kilometr sieci kanalizacyjnych należy mieć podłączonych około stu mieszkańców. Tak więc ten odcinek nie został ujęty w planach. Ponieważ jednak ten plan obowiązuje nas do 2021 roku, postanowiliśmy go zaktualizować i uwzględniliśmy ulicę Staszica.
Inwestycja ma być zrealizowana jednak dopiero w 2023 roku.
Po raz pierwszy od osiemnastu lat uruchomiono tam bowiem nową studnię. Ratusz zapewnia, że teraz można pić wodę prosto z kranu.
Przetarg na renowację ponad 10 km sieci kanalizacyjnej nie został rozstrzygnięty. Oferenci za pracę zażyczyli sobie ponad 7,5 mln zł, podczas gdy inwestor, czyli Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, ma zagwarantowane na to w budżecie niecałe 3 mln złotych.