Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Rozpada się ponad 100-letni budynek w centrum Augustowa
Stan techniczny budynku zagraża przechodniom. Z obiektem znajdującym się przy ul. 3 Maja nie można jednak nic zrobić, bo jest wpisany do ewidencji zabytków.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Właściciel nieruchomości - Zdzisław Piątek mówi, że w tym przypadku remont nie wchodzi już w grę.
- Ten budynek, to jest ruina. Fundament znajduje się na kamieniach i nie ma tam wieńca na ostatniej kondygnacji. Nadzór budowlany nie dopuści takiego budynku do użytkowania. Struktura muru jest tak miałka, że w każdej chwili może się rozjechać. Ludzie wejdą na niego, a on się rozsypie i jeszcze kogoś przygniecie. To jest za duże ryzyko. Nikt nie chce podjąć się remontu. Ja sam też już nie chcę go remontować.
Właściciel uważa, że jedynym rozwiązaniem jest wykreślenie budynku z ewidencji i jego rozbiórka. Nakazał to zresztą Powiatowy Inspektorat Budowlany. Ale nie zgadza się Podlaski Konserwator Zabytków Małgorzata Dajnowicz. Jak twierdzi, budynek jest ważnym elementem zabytkowej architektury miasta.
- Kubatura jego jest dosyć interesująca i wpisuje się w przestrzeń centrum Augustowa. Dobrze by było, żeby odbudowa tego obiektu była w pełnej symbiozie z chociażby z domem w sąsiedztwie i całą architekturą w tej okolicy. Tam jest dużo obiektów, które mogłyby stanowić pewnego rodzaju analogię do odtworzenia.
Konserwator dopuszcza obecnie odbudowę uszkodzonych części budynku oraz wyremontowanie reszty w stylu podobnym do oryginału. Zapowiada jednocześnie spotkanie z właścicielem, do którego dojść ma w najbliższych dniach.
To wnioski z wstępnej wyceny kosztów naprawy zabytkowego budynku.
Właściciel zabytku analizuje, czy obiekt nie wymaga pilnych prac konserwacyjnych. Zapowiada, że go odbuduje, ale do końca 2027 roku. Planuje otworzyć tam hotel.
Nie wiadomo natomiast, kiedy rozpocznie się kompleksowy remont zabytkowego obiektu. Ratusz wciąż czeka bowiem na dokumentację projektową i kosztorys.
Niedoszły nabywca nie dopełnił bowiem wymogów formalnych, a do kolejnego przetargu nikt się nie zgłosił.
Na Aleję Lipową w Dowspudzie spadła duża gałąź. Zdaniem mieszkańców, to dowód, że jest tam niebezpiecznie i trzeba wyciąć chore drzewa. Suwalskie starostwo ma na to zgodę, ale czeka na kolejną opinię ekspertów.