Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Do komisji do spraw budżetu Rady Miejskiej w Augustowie zapisali się niemal wszyscy radni
Jej przewodnicząca - Aleksandra Sigillewska uznała, że to nie ma sensu.
Radna podczas posiedzenia przeprowadzonego w końcu minionego tygodnia w zrezygnowała z funkcji.
Komisja do spraw budżetu jest ważną komisją merytoryczną, pełni funkcję doradczą, a w jej skład powinny wchodzić osoby posiadające wiedzę i kwalifikacje, umożliwiające wypracowywanie opinii i wniosków w toku merytorycznej dyskusji w atmosferze wzajemnego szacunku i poszukiwania kompromisu dla dobra lokalnej społeczności. Uważam, że komisja w tak licznym składzie - 19 osób, nie gwarantuje spełnienia powyższych warunków, a jest wręcz ich zaprzeczeniem.
Augustowska rada liczy 21 osób. Czyli tylko dwóch radnych nie zapisało się do tej komisji.
Obawiam się, że komisja w tej formie będzie jedynie polem do walki, podziałów, personalnych potyczek słownych, a także forum służącym do sprawnego przegłosowywania rozwiązań pasujących do wizji świata aktualnie rządzącej większości. Postępowanie radnych rządzącej koalicji traktuję zatem jako próbę instrumentalnego traktowania komisji poprzez jej zawłaszczenie do swych bieżących celów politycznych.
Nowym przewodniczącym został dotychczasowy wiceprzewodniczący - Emilian Al-Khameri. Jednocześnie rezygnację z pracy w tym gremium złożył radny Tomasz Miklas.
Zaczęli się nad tym zastanawiać po sesji trwającej 14 godzin. W ubiegłym roku wprowadzono wprawdzie ośmiogodzinny limit, ale przyniosło to rezultatu.
Miejscy samorządowcy zarzucają burmistrzowi Mirosławowi Karolczukowi, że nie robi nic, aby Augustów opuścił listę miast, którym grozi zapaść.
Na ostatnim posiedzeniu radni podnieśli stawkę ze 160 na 250 zł miesięcznie. Wzrosła też dzienna opłata za posiłki. Będzie wynosiła 6 zł, a nie jak do tej pory - 5.