Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Augustowscy radni rozważają, co zrobić, aby ich posiedzenia były krótsze?
autor: Marcin Kapuściński
Zaczęli się nad tym zastanawiać po sesji trwającej 14 godzin. W ubiegłym roku wprowadzono wprawdzie ośmiogodzinny limit, ale przyniosło to rezultatu.
Zdaniem przewodniczącego komisji statutowej Marek Sznajder, czas obrad należy jeszcze skrócić.
Jest propozycja, aby nie przekraczały sześć godzin. Druga to, aby wprowadzić punkt, że jeśli porządek obrad nie został wyczerpany w ciągu określonego czasu, to przewodniczący rady podejmuje decyzję o przerwaniu sesji. Mogłaby być ona kontynuowana tylko na wniosek jednej czwartej składu rady.
Innego zdania jest radny Tomasz Dobkowski. Uważa on, że prowadzone na sesji dyskusje są czasochłonne i do niczego nie prowadzą. Na poprzednim posiedzeniu odpowiedzi tylko w trybie „ad vocem” zajęły dwie godziny.
Moglibyśmy ograniczyć się do pięciominutowych stanowisk poszczególnych klubów wygłaszanych tuż przed głosowaniem. Powiemy w nich, dlaczego jesteśmy za lub przeciw. Niech dyskusje będą nie na sesji, ale na komisjach. Tam wypracowujemy uchwały i konsensus.
O tych zmianach radni z komisji statutowej dyskutowali przez 44 minuty. To jednak nie koniec, bo temu samemu tematowi mają być poświęcone kolejne posiedzenia.
Podzielone było na dwie części, bo pierwszą sesję w ubiegły czwartek radni opozycji zerwali po 9 godzinach.
O to, czy sesje mogą być krótsze, a dzięki temu bardziej merytoryczne, zapytaliśmy gościa Studia Suwałki - przewodniczącą rady Alicję Dobrowolską.
Odwołania przewodniczącej augustowskiej rady miejskiej zażądali w sobotę (8.02) radni opozycji. Ich zdaniem Alicja Dobrowolska nie radzi sobie z prowadzeniem obrad, a przez to trwają one zbyt długo. Radna broni się jednak, że to oni sami są winni takiej sytuacji.