Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W Suwałkach mieszkania są tak drogie, jak w parę razy większym Białymstoku
Zarówno te przeznaczone na sprzedaż, jak i na wynajem.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Za ponad 40-metrowe mieszkanie trzeba płacić miesięcznie około 2 tysięcy złotych. To często równowartość jednej pensji.
Przy kupnie cena za metr kwadratowy waha się między 4 a nawet 7 tysięcy złotych. Mało kogo na to stać. Tym bardziej, że średnia suwalskich zarobków znacznie odbiega od średniej krajowej.
Z zapowiedzi deweloperów wynika, że w najbliższych latach wybudują w Suwałkach wiele nowych mieszkań. Dzisiaj nikt jednak nie wie, czy wpłynie to na ich ceny.
Mimo że w ubiegłym roku powstało około 2 tysięcy mieszkań, to wkrótce może zabraknąć chętnych do ich zakupu. Suwalczan nie przybywa bowiem tak szybko, jak nieruchomości.
Narzekają bowiem, że na ich osiedlach nie ma nawet gdzie bezpiecznie wyjść z dziećmi na spacer.
Suwalczanie żartują, że w mieście nie można wystawić doniczki przed dom, bo zaraz jakiś deweloper wybuduje tam blok. A już na poważnie, narzekają na plany miejscowe, które pozwalają na budowę osiedli bez parkingów, terenów zielonych i miejsc zabaw dla dzieci.
Wojewoda podlaski unieważnił plan zagospodarowania przestrzennego terenu położonego u zbiegu ulic Sikorskiego i Grunwaldzkiej. A to tam powstać ma nowe osiedle.