Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Prawnicy Ratusza sprawdzają, czy Bożena Kamińska może wrócić do pracy w Suwalskim Ośrodku Kultury
autor: Marcin Kapuściński
Była już poseł Platformy Obywatelskiej uważa, że w SOK-u jest na urlopie bezpłatnym, który w każdej chwili może przerwać. Inne zdanie prezentuje obecna dyrektor tej placówki.
Do pozostania w Sejmie, gdzie zasiadała od 2011 roku, Bożenie Kamińskiej zabrakło 3 tys. głosów. Zapytana o swoje plany odpowiedziała, że rozważa powrót do Suwalskiego Ośrodka Kultury, którym kierowała przez kilka lat.
Nie podjęłam jeszcze żadnej decyzji, o tym, co będę dalej robić. Mogę wrócić do swojej pracy w instytucji kultury, skąd przeszłam do Sejmu. Jestem tam bowiem na urlopie bezpłatnym. Czas pokaże, jaką decyzję podejmę. Zapadnie ona w ciągu miesiąca.
Taką deklaracją zdziwiona jest obecna dyrektor SOK-u Alicja Andrulewicz. Podkreśla, że w tej placówce Kamińska nie pełni obecnie żadnej funkcji, a jej kontrakt dyrektorski wygasł w ubiegłym roku. Wtedy też przestała być pracownikiem ośrodka i nie można mówić o jakimkolwiek urlopie.
Ostrożnie do sprawy podchodzi suwalski Ratusz. Jutro gotowa ma być opinia prawna mówiąca o tym, czy Bożena Kamińska wciąż jest pracownikiem SOK-u.
Mowa o pośle Prawa i Sprawiedliwości Jarosławie Zielińskim, który zdobył rekordowe 40 tys. głosów. Reelekcja nie udała się natomiast posłance Platformy Obywatelskiej Bożenie Kamińskiej.
To najwięcej ze wszystkich polskich parlamentarzystów. Kamińska była m.in. na zjeździe skautów w Stanach Zjednoczonych oraz w Ośrodku Bezpiecznej Jazdy w Rzymie. Tylko ten pierwszy wyjazd kosztował ponad 21 tys. zł.