Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Augustowskie władze mają problem z dworcem PKP
To zabytkowy obiekt, który wymaga kapitalnego remontu. Dlatego jest zamknięty. Mieszkańcy miasta i turyści podróżujący koleją narzekają jednak na brak poczekalni i toalety.
Właścicielem dworca jest miasto, które chce w przyszłości zrobić tu Muzeum Obławy Augustowskiej i Sybiru oraz małą poczekalnię. Burmistrz Mirosław Karolczuk wyjaśnia, że do remontu dojdzie, ale to długotrwały proces.
Do końca września ma powstać pełna, kompleksowa dokumentacja remontu tego budynku, łącznie ze wszystkimi pozwoleniami, w tym bardzo ważnym uzgodnieniem z konserwatorem zabytków. Bo przypominam, że obiekt jest zabytkiem. Ta dokumentacja powie nam wiele o przyszłym kształcie tego budynku i da informację na temat tego, ile modernizacja będzie kosztowała.
Nie rozwiązuje to jednak problemu podróżnych, którzy nie mają gdzie się schronić podczas złej pogody. Władze rozważają więc możliwość zrobienia tymczasowej poczekalni.
Będzie to wymagało od miasta pewnego zachodu, choćby w kwestii porządku, zapewnienia ogrzewania i toalet, czyli tzw. toi toiów. W związku z tym nie jest to decyzja łatwa. A chciałbym, żeby podróżni mieli godne warunki oczekiwania na dalszą podróż.
Decyzja czy samorząd zdecyduje się wyłożyć pieniądze na zrobienie tymczasowej poczekalni, ma zapaść w ciągu dwóch tygodni.
Rada nadzorcza spółki jednomyślnie uznała, że nie wywiązywał się z powierzonych mu zadań. O dymisję prezesa dopominał się m.in. Samorządny Niezależny Związek Zawodowy Pracowników PKS w Suwałkach
Plac obok marketu przy ulicy Mazurskiej lub opuszczony obecnie dworzec PKP. To dwie lokalizacje, które władze Augustowa rozważają jako miejsce nowej poczekalni autobusowej.
Obiekt pełen jest budowlanych niespodzianek, które trzeba uwzględnić w nowej dokumentacji technicznej. Dopiero po jej przygotowaniu władze miasta wystąpią o środki na remont zabytku.