Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Centrum Usług Wspólnych powstanie, ale radni mają uwagi
autor: Marcin Kapuściński
Utrata wykształconych kadr, osłabienie pozycji dyrektorów oraz brak konsultacji z opozycją. To zastrzeżenia, jakie do projektu Centrum Usług Wspólnych zgłosili wczoraj (29.05) suwalscy radni.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Mimo tych uwag większość rady zgodziła się na utworzenie instytucji, która przejmie od szkół oraz przedszkoli księgowość i kadry.
Po wprowadzaniu zmian zadania 55 osób wykonywać będzie 35 pracowników. Ratusz zapewnia, że mają zagwarantowaną pracę z taką samą pensję, ale stracą stanowiska. Zdaniem radnego Sławomira Sieczkowskiego wielu z nich poszuka innej pracy.
To wysoko wyspecjalizowani pracownicy, którzy dbają o finanse i nasze jednostki oświatowe. Dlatego warto zadbać o to, aby nie odchodzili. Szczególnie, gdy wdrażane będzie nowe rozwiązanie. Mniejsza ilość pracowników przy dużych zmianach nigdy nie radzi sobie z zadaniami większej grupy.
Władze miasta zapewniają, że pomysł spotkał się z akceptacją dyrektorów szkół. Radna Mariola Karpińska uważa jednak, że boją się oni opowiedzieć prezydentowi Suwałk o swoich uwagach.
Nie dziwię, że żaden z dyrektorów nie zgłosił wątpliwości. Też bym o nich nie opowiedziała, gdybym była podległym mu pracownikiem. Radni opozycji mają wiele obaw, że nowa sytuacja będzie zagrożeniem dla dyrektorów, bo to właśnie oni odpowiadają za finanse. Warto pewne rzeczy przeanalizować dokładniej.
CUW wystartuje na początku przyszłego roku. Kosztować będzie suwalczan 600 tys. zł, ale kwota ma się zwrócić już po dwóch latach. Oszczędności przynieść mają zmiany kadrowe.
Żaden z opozycyjnych radnych nie znalazł się bowiem w składzie zespołu, który pracował nad powstaniem instytucji przejmującej od szkół księgowość, kadry oraz obsługę prawną.
To instytucja, która przejmie od szkół i przedszkoli sprawy kadrowe, księgowe oraz prawne. Powstanie centrum wiązać się jednak będzie z degradacją wielu pracowników.