Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Kierowcy narzekają na źle zorganizowane prace drogowe w Suwałkach
Samochody muszą wjeżdżać na przeciwległy pas ruchu.Jest niebezpiecznie i tworzą się korki.
Roboty przy progach zwalniających trwają na ulicach Różanej i 1 Maja. W tym ostatnim przypadku robotnicy pojawili się w poniedziałek, zdemontowali część progu, zostawili dziurę w jezdni i ją ogrodzili. Ruch odbywa się więc tylko jednym pasem.
Jak wyjaśnia dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Tomasz Drejer, wypełnianiem ubytków powstałych po demontażu progów zajmuje się firma zewnętrzna.
Zostały poczynione przygotowania, ponieważ wykonawca zadeklarował, że we wtorek wyleje masę bitumiczną, ale na skutek jakiejś awarii nie wykonał zadania. Plan był taki, żeby ostatecznie wykonać to w środę, jednak, niestety, wypadek na drodze krajowej uniemożliwił dojechanie tej ekipie. Niestety, takie rzeczy się zdarzają.
Z kolei na rondo Edwarda Szczepanika wjazd z jednej strony był w ogóle zablokowany. Świeżo pomalowane przejście dla pieszych robotnicy zastawili słupkami. Żeby pokonać rondo, samochody musiały jechać pod prąd przeciwległym pasem. Dyrektor Drejer uważa, że w tym przypadku wszystko odbywa się zgodnie z obowiązującymi procedurami.
W rondach z jednym pasem ruchu drogowego nie da się malowania przejść dla pieszych podzielić na etapy. Inaczej tego zrobić nie można. Alternatywą jest tylko zamknięcie całkowicie dla ruchu takiego ronda, co jest trudne do wprowadzenia. Malowanie odbywa się w późnych godzinach wieczornych albo nocnych. Miejsca te są oznakowane i trzeba dostosować się do tego oznakowania.
Przypominamy, że w Suwałkach do likwidacji jest jeszcze kilkanaście progów zwalniających, a do odnowienia wiele przejść dla pieszych. Kierowcy muszą więc mieć się na baczności.
Część kierowców zapowiadane od dłuższego czasu prace zaskoczyły. Innych w błąd wprowadziło złe oznakowanie objazdu.
Na dowód jeden ze słuchaczy przysłał nam filmik. Nagrań dokonano 1, 2 i 5 kwietnia około godz. 15.
O tym, że z konstrukcji wystają poluzowane wkręty, które mogą uszkodzić opony, alarmowali mieszkańcy miasta.