Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Część kierowców suwalskiej komunikacji miejskiej przebywa na zwolnieniach lekarskich
autor: Tomasz Kubaszewski
Od poniedziałku (14.01) część kierowców suwalskiej komunikacji miejskiej przebywa na zwolnieniach lekarskich. Jak twierdzi prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej Eugeniusz Przybysz, chcą w ten sposób wymusić podwyżki. Prezes zapewnia jednocześnie, że absencja kierowców nie wpłynie na funkcjonowanie komunikacji.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
W minioną sobotę (12.01) doszło w PGK do spotkania kierowców z władzami spółki. Ci ostatni, jak twierdzi prezes, zażądali podwyżki w wysokości 1300 złotych brutto. Eugeniusz Przybysz dodaje, że przedsiębiorstwa na to nie stać, bo musiałoby wygospodarować z tego tytułu kilka milionów złotych. Prezes zaproponował podwyżki, ale nieznaczne. Nie chce ujawnić w jakiej wysokości. Informuje jedynie, że PGK kosztowałoby to 600 tys. zł. Tę propozycję kierowcy odrzucili i opuścili salę. Dodatkowo zbulwersowała ich wypowiedź prezesa, że nikt nie ma obowiązku pracować w PGK, a na suwalskim rynku jest wiele ofert.
Na zwolnieniach lekarskich przebywało we wtorek (15.01) 24 kierowców z ponad 60 zatrudnionych w miejskiej komunikacji. Według zapewnień prezesa Przybysza, w poniedziałek odbyły się wszystkie kursy miejskich autobusów, a we wtorek zrezygnowano z jednego, stosunkowo mało ważnego połączenia.
- Pasażerowie nie odczują tego protestu - zapewnia prezes. I dodaje, że firma już rozpoczęła poszukiwania nowych kierowców.
Szef ZNP w zawoalowany sposób zachęca do tego rodzaju działań.
"Dosyć pracy za grosze” – miedzy innymi z takimi transparentami przed budynkami prokuratur pikietowali pracownicy wymiaru sprawiedliwości.
Jeszcze niedawno do pracy w Suwałkach, Augustowie i Sejnach nie przychodziły aż 92 osoby, co sprawiało, że niektóre rozprawy trzeba było odwoływać.