Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Abonament w suwalskiej strefie płatnego parkowania może być wystawiany na konkretne auto, a nie na kierowcę
autor: Marcin Kapuściński
Orzekł tak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku. Ratusz uniknął tym samym wielu roszczeń od zmotoryzowanych.
W Suwałkach kierowca musi wykupić abonament postojowy na każdy swój samochód z osobna. Zdaniem Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego powinno być inaczej. Suwalczanin powinien nabyć jedno zezwolenie i korzystać z niego w dowolnym aucie.
Wojewoda zakwestionował miejski przepis we wrześniu ubiegłego roku. To otworzyło kierowcom możliwość do domagania się odszkodowań za naliczone już opłaty. Magistrat uznał jednak, że sprawę powinien wyjaśnić sąd administracyjny.
Ten w nieprawomocnym jeszcze wyroku przyznał rację władzom miasta. Zdaniem sędziego, urzędnicy mieli prawo właśnie tak określić sposób popierania opłat. W prawie krajowym nie ma bowiem zapisów, które by to ograniczały.
Już wkrótce kierowcy, którzy zgubią bilet z parkomatu, nie będą mogli odwołać się do zarządcy strefy płatnego parkowania. To jedna ze zmian, którą pozytywnie zaopiniowała Komisja Spraw Społecznych i Bezpieczeństwa suwalskiej rady miejskiej.
Niepełnosprawni korzystający z suwalskiej strefy płatnego parkowania muszą mieć auto konstrukcyjnie dostosowane. W przeciwnym wypadku muszą zapłacić za postój, nawet jeżeli zostawią samochód w miejscu dla nich przeznaczonym.
Kierowcy, którzy w suwalskiej strefie płatnego parkowania wykupili zastrzeżone miejsca postojowe, nie powinni płacić za ich oznakowanie. O pieniądze będą mogli upomnieć się również ci, którzy zapłacili za parking, ale kontroler tego nie zauważył.
Suwalski Ratusz nie czeka, co na temat nieprawidłowości w strefie płatnego parkowania powie Wojewódzki Sąd Administracyjny. Proponuje radnym zmiany w uchwale, która określa zasady działania strefy.