Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Przy suwalskim areszcie śledczym powstanie hala produkcyjna
autor: Marcin Kapuściński
Będą w niej której pracować więźniowie odsiadujący kary wieloletniego pozbawienia wolności za poważne przestępstwa. Obiekt wydzierżawi prywatna firma. Każdy z zatrudnionych więźniów otrzyma najniższą płacę krajową.
Dyrektor aresztu kapitan Michał Chrościelewski zapowiada, że budowa może zacząć się już w przyszłym roku.
Cały proces trwa około 16 miesięcy. Liczymy więc, że już w 2020 roku hala będzie gotowa. Wówczas udostępnimy ją przedsiębiorcy, który uruchomi tam produkcję i zatrudni 65 skazanych, Już dziś zainteresowanie jest bardzo duże, ale z poszukiwaniem firmy czekamy do zakończenia wszystkich procedur.
Zarobione pieniądze pokryją zobowiązania osadzonych. Wesprą również budowę podobnych obiektów w innych miejscach kraju.
Płace będę na poziomie najniższej średniej krajowej. Dzięki temu spłacane będą zadłużenia alimentacyjne lub inne, których się dopuścili. Z tej kwoty 45 proc. idzie na Fundusz Aktywizacji Zawodowej Skazanych, dzięki któremu można budować kolejne takie hale.
Obecnie poza murami suwalskiego aresztu pracuje około 300 osadzonych. Wykonują głównie prace fizyczne w dużych suwalskich fabrykach. Więźniowie trafiają też do szkół, przedszkoli i hospicjum. Na taką pracę mogą jednak liczyć wyłącznie ci, których skazano za lżejsze przestępstwa.
"W służbie Rzeczypospolitej" - to hasło, które widnieje na sztandarze, jaki w sobotę (15.09) otrzymał Areszt Śledczy w Suwałkach.
W ubiegłym tygodniu pobiło się tam 25 więźniów. Choć konflikt zażegnano już po kilka minutach, w wiezieniu przez kilkanaście godzin trwał stan wyjątkowy.
Prace te mają związek m.in. z obchodami 71. rocznicy Ofiar Obławy Augustowskiej z lipca 1945 roku