Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Miliony euro wrócą do Brukseli? - felieton Tomasza Kubaszewskiego
autor: Tomasz Kubaszewski
Otrzymaliśmy już drugie ostrzeżenie. To znaczy nie my, lecz władze województwa podlaskiego, które wywodzą się z Polskiego Stronnictwa Ludowego i Platformy Obywatelskiej.
Parę miesięcy temu pierwsze ostrzeżenie, dotyczące problemów z wykorzystaniem pieniędzy unijnych, co może skończyć się zwrotem do Brukseli milionów euro, przedstawiciele zarządu województwa zbagatelizowali.
Wicemarszałek Maciej Żywno poszedł najdalej i zwalił winę na rząd, który, cytuję, rzuca nam kłody pod nogi. Nie wytłumaczył jednak, jak to się dzieje, że większość województw takich problemów nie ma. Swoje wywody podparł dementowanym już na tej antenie fake newsem, iż obecne władze nie chcą inwestować w województwie podlaskim.
Miał tak rzekomo powiedzieć obecny minister rozwoju Jerzy Kwieciński. Stwierdził faktycznie, że inwestowanie na przykład w kolej byłoby bardziej opłacalne w innych regionach Polski. Ale mimo wszystko ten rząd inwestuje także w biedniejsze części kraju, bo dba o jego równomierny rozwój. Politycy PO nagłośnili jedynie to pierwsze zdanie.
Kilka dni temu ten sam minister Kwieciński wystąpił z drugim już ostrzeżeniem w sprawie niewykorzystywania unijnych środków. Przyznał wprawdzie, że sytuacja nieco się poprawiła, ale zagrożenie wciąż istnieje.
Gmina Nowinka ubiegła się niedawno o unijne pieniądze na budowę siłowni z prawdziwego zdarzenia. Na tę inwestycję wyczekiwała miejscowa młodzież. I co? Urząd Marszałkowski w Białymstoku środków nie przyznał ze względu na jakieś niewielkie uchybienia formalne, które w każdej chwili można było naprawić. Tak sprawy mają się w praktyce.
W miniony piątek podlegająca pod Urząd Marszałkowski agencja "Ares" zorganizowała w Suwałkach piknik pod nazwą "Fundusze Europejskie na wesoło". W przypadku naszego województwa można czasami odnieść wrażenie, że to nie tylko tytuł pikniku.