Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Kilkaset złotych za lepszą opiekę? Była ordynator suwalskiego szpitala oskarżona o branie łapówek
Czy w Szpitalu Wojewódzkim w Suwałkach dochodziło do korupcji w zamian za lepszą opiekę? Zdaniem białostockiej prokuratury w taki proceder zamieszana jest była ordynator placówki, która miała przyjmować łapówki od swoich pacjentów.
Chodzi o wydarzenia z lat 1997 - 2005 oraz z początku 2011 roku. Z ustaleń śledczych wynika, że w tym czasie oskarżona doktor przyjęła w sumie 15 łapówek. To kwoty od 250 do 500 złotych, które wręczali jej ciężko chorzy pacjenci, by zapewnić sobie lepszą opiekę i szybsze badania - wyjaśnia rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Adam Kozub.
Przyjmowanie łapówek, jak i ich wręczanie jest karalne, jednak ci którzy w tym śledztwie przyznali się do przekazywania pieniędzy nie poniosą żadnych konsekwencji. "Prokuratura umorzyła wobec nich postępowanie, bo w ten sposób schorowani ludzie walczyli o życie" - mówi Adam Kozub.
Sprawa ujrzała światło dzienne po tym, jak na policję zgłosiła się osoba, która przyznała się do wręczenia aż 10 łapówek oskarżonej ordynator. Potem policjanci trafili na trop kolejnych poszkodowanych pacjentów.
Oskarżona doktor w żaden sposób nie odniosła się do prokuratorskich zarzutów i odmówiła składania jakichkolwiek wyjaśnień. Grozi jej do 8 lat więzienia. (rm/kjs)
Zobacz też:
Lekarka ze szpitala w Suwałkach podejrzana o przyjmowanie łapówek