Niezwykła podróż w czasie na Jaćwieskim Festynie Archeologicznym pod Suwałkami

Odwiedzając podsuwalską Szwajcarię można dowiedzieć się jak żyli zamieszkujący te strony przed wiekami Jaćwingowie - trwa tam bowiem festyn archeologiczny.

To praktyczna lekcja historii, bo samemu można ulepić gliniany garnek czy spróbować dawnych potraw. Wybitni polscy i litewscy specjaliści z zakresu archeologii doświadczalnej prezentują pradawne metody lecznictwa, tkactwa czy wyrobu ozdób. Po raz pierwszy można też wziąć udział w wyrabianiu łodzi z pnia drzewa. "Atrakcji jest jak zawsze wiele" - zapewnia dyrektor Muzeum Okręgowego w Suwałkach Jerzy Brzozowski. "aptekarze, drewno, tkactwo, ceramika" - wylicza. Dodaje, że można też odwiedzić cmentarz Jaćwingów i obejrzeć wystawę w muzeum. Nie trzeba dodatkowo płacić za wstęp, do odwiedzenia wystawy w Muzeum Okręgowym w Suwałkach upoważnia wykupiony na festyn jaćwieski bilet wstępu.

Festyn archeologiczny to znakomita okazja, by dowiedzieć się jak ubierały się panie w dawnych czasach. Jak zauważa Wiesława Gawrysiak, emerytowany archeolog z Muzeum Archeologii w Warszawie, stroje w tamtych czasach były barwne, bogate i wygodne. "Był głównie wełniane i lniane" - informuje.

W niedziele (8.07) festyn potrwa do 17:00 i zakończy się degustacją pieczonego nad ogniskiem dzika. (ik/kjs)

Zobacz też:
Festyn Archeologiczny na Suwalszczyźnie