Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Mieszkańcy ulicy Franciszkańskiej apelują do władz o poprawę bezpieczeństwa
Zdaniem suwalczan przebudowa ulicy, zakończona w listopadzie ubiegłego roku, sprawiła, że kierowcy znacznie przekraczają dozwoloną prędkość 30 km/h i jeżdżą na pamięć.
Lokatorzy zwracają też uwagę na ograniczoną widoczność, a w związku z tym utrudniony wyjazd z parkingów.
Petycja w tej sprawie trafiła już do ratusza. Mieszkańcy podkreślają, że obawiają się zwłaszcza o bezpieczeństwo dzieci.
Samochody przemieszczają się bardzo szybko. Tutaj nikt nie jeździ 30 km/h, lecz nawet powyżej 60. Bardzo często widać, jak dzieci długo stoją i czekają na przejściu dla pieszych. Zastanawiają się, czy zdążą przed pędzącym samochodem, czy nie. My jako mieszkańcy proponujemy aby zamontować progi zwalniające lub zrobić wyniesione przejście dla pieszych. Potrzebujemy również lustra, które umożliwi bezpieczny wyjazd z naszego osiedla.
Policja przyznaje, że problem przekraczania dozwolonej prędkości na ul. Franciszkańskiej istnieje. Mówi oficer prasowy Eliza Sawko.
Na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa mieszkańcy trzykrotnie zaznaczali złą organizację ruchu na ul. Franciszkańskiej. Natomiast 10 zgłoszeń dotyczyło przekraczania dozwolonej prędkości. Suwalscy policjanci mają na uwadze tę ulicę i podczas służby kontrolują prędkość w tym obszarze.
Jednak zdaniem mieszkańców liczba patroli policyjnych na ul. Franciszkańskiej jest niewystarczająca.
A petycja skierowana do władz miasta ma być rozpatrzona 19 lutego na posiedzeniu komisji skarg, wniosków i petycji
