Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Dom seniora w Augustowie nie otrzyma imienia Jana Pawła II - przynajmniej na razie
autor: Marcin Kapuściński
Burmistrz Augustowa odrzucił petycję podpisaną przez około 1000 mieszkańców i nie nazwie domu seniora imieniem Jana Pawła II. Do tej propozycji chce jednak wrócić po wyborach samorządowych i zorganizować konsultacje społeczne w tej sprawie.
Mirosław Karolczuk tłumaczy, że na szali miał z jednej strony petycję, a z drugiej stanowisko miejscowej rady seniorów.
- Bardzo cenię Jana Pawła Wielkiego i uważam go za wyjątkowego Polaka. Z jednej strony doceniam więc głosy mieszkańców, którzy chcą nadania jego imienia. Ale wiele było też głosów przeciwnych. Zarówno od osób pojedynczych, jaki i od środowisk senioralnych. Jest to więc dla mnie powód, aby podjąć taką decyzję. Nie chciałbym, aby osoba Jana Pawła II wzbudzała spory.
Za kilka miesięcy o zdanie w tej sprawie mają być zapytani wszyscy dorośli augustowianie.
- Moją propozycją jest, aby oddać głos mieszkańcom. Chodzi mi o pewnego rodzaju dłuższe konsultacje społeczne. Tak, aby duża liczba osób mogła się na ten temat wypowiedzieć. Dobrym terminem mógłby być np. maj. Chciałbym, aby ta decyzja była wiążąca dla włodarza miasta. Oczywiście liczę, że to ja nim będę i deklaruję uszanować głos, który wyniknie z takich konsultacji.
Głosowanie miałoby potrwać około miesiąca i odbywać się w formie tradycyjnej oraz przez internet.
Budzi to sprzeciw mieszkańców, którzy proponowali, by polski papież stał się patronem całej placówki. Nowy pomysł zarekomendowała burmistrzowi komisja skarg, wniosków i petycji.
Na taki problem na sesji rady miejskiej zwrócił uwagę suwalski radny Kamil Klimek.
Budynek mieszczący się przy ulicy Hożej w Augustowie ma być ostoją dla starszych mieszkańców, którzy chcą integrować się z seniorami i wspólnie spędzać czas.
Takie opinie pojawiły się podczas piątkowego (8.09) posiedzenia komisji skarg, wniosków i petycji. Rozpatrywała ona wniosek podpisany przez blisko tysiąc mieszkańców.
- Ataki na Jana Pawła II zmobilizowały nas do jeszcze aktywniejszych działań - mówi Wacław Bołkun.