Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Pielęgniarka, który wygrała w sądzie otrzymała dodatkowe kilkanaście tysięcy złotych
autor: Karol Prymaka
Jednak wynagrodzenia jej koleżanek pracujących w Szpitalu Wojewódzkim w Suwałkach pozostały na tym samym poziomie.
Chodzi o głośną sprawę pielęgniarek z wyższym wykształceniem i specjalizacją. Dyrekcja placówki uznała, że z tego powodu nie należą im się wyższe płace. Dotyczyło to 43 osób. Jedna z nich złożyła pozew do sądu i wygrała.
Jak mówi dyrektor suwalskiego szpitala Adam Szałanda, wyrok ten został wykonany.
- Była do tej pory jedna sprawa pielęgniarki zatrudnionej na pół etatu i zapadł w tej sprawie wyrok. Podporządkowaliśmy się decyzji sądu. W tej chwili nie ma więcej takich problemów. Pieniądze, których chciała ta pielęgniarka zostały jej wypłacone.
Pielęgniarki liczyły, że ten wyrok dyrekcja zastosuje też do innych osób. Tak się jednak nie stało.
Dyrektor Szałanda mówi, że szpital planował zmiany systemu wynagradzania, ale prace wstrzymano
- Z tego, co słyszmy, w tej chwili ustawodawca wprowadza pewne zmiany. Pojawił się projekt społeczny. Dlatego wstrzymaliśmy się z restrukturyzacją i czekamy na rozwiązania prawne. Być może takie się pojawią i rozwiążą ten problem.
W myśl społecznego projektu podwyżki mają być związane z realnymi kwalifikacjami osób pracujących w ochronie zdrowia.
Co na to suwalskie pielęgniarki, nie wiadomo. Mimo wielu prób nie udało nam się skontaktować z Mileną Golub - przewodniczącą Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Szpitalu Wojewódzkim w Suwałkach.