Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy wojsko uratuje suwalski basen?
Przewodniczący suwalskiej rady miejskiej Zdzisław Przełomiec proponuje, by wojsko przejęło nieczynny od ponad roku basen Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Decyzję o zamknięciu obiektu władze miasta podjęły ze względu na wysokie ceny energii elektrycznej. Pływalnia wymaga też gruntownego, kosztującego kilkanaście milionów złotych remontu.
Zdaniem Zdzisława Przełomca, problem mogłoby rozwiązać wojsko.
Dlaczego w ogóle mówimy o wojsku? Dlatego, że mamy suwalski pułk, który bez wątpienia się rozwija. Służy tam kilkaset osób. Wojsko, które nie ma żadnej sali gimnastycznej być może mogłoby zaadaptować ten obiekt również na potrzeby sali albo basenu. Chcemy rozmawiać z przedstawicielami rządowymi, z ministrem obrony narodowej, aby zapytać o to, jakie są potrzeby i możliwości w tej sprawie.
Ten pomysł podoba się dowódcy 14 Pułku Przeciwpancernego w Suwałkach - płk. Krzysztofowi Świderskiemu.
Z mojego punktu widzenia nie wiem, czy nie byłoby lepiej zmienić użytkowanie tego basenu, czyli przekształcić go na inny obiekt sportowy. To, czy wojsko mogłoby przejąć ten budynek w swoją jurysdykcję, zarządzać nim, kierować, tego obecnie nie wiem. Na pewno jest to dobry pomysł. Jako dowódca garnizonu przedstawię taką propozycję swoim przełożonym. Nie zostawię tego tematu.
Rozmowy dowódcy z przedstawicielami Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawie przejęcia basenu odbędą się w najbliższym czasie.
O kilka miesięcy opóźni się również termin zakończenia prac budowlanych.
- Teoretycznie także inni ratownicy powinni zareagować, gdy mężczyzna tonął w basenie - mówi Waldemar Borysewicz.
Władze Suwałk wciąż nie wiedzą, kto po remoncie poprowadzi basen przy Szkole Podstawowej nr 10. Jeżeli nie znajdą chętnej do tego firmy, to do utrzymania obiektu trzeba będzie sporo dołożyć.