Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W otulinie Suwalskiego Parku Krajobrazowego od 4 lat zalegają tony śmieci
autor: Anna Auron-Wasilewska
Czy mieszkańcy gminy Jeleniewo będą musieli zapłacić za wywóz śmieci, które do nich nie należą?
Na terenie żwirowni we wsi Wołownia od 4 lat zalega ponad 13 tysięcy metrów sześciennych odpadów komunalnych i budowlanych. W ubiegłym roku suwalski sąd ustalił, kto te nieczystości tam zostawił, ale nie nakazał ich usunięcia. I choć sprawa wydaje się oczywista, wójt gminy Jeleniewo prowadzi postępowanie administracyjne, a niczemu niewinni właściciele działek mogą ponieść konsekwencje.
Mówi o tym Marta Makarewicz.
My jako właściciele działki musimy udowodnić, że nie jesteśmy właścicielami śmieci. Obracał nimi pan Edmund. Bez jego udziału nic takiego by się nie wydarzyło. To on skazał naszą działkę na ten wywóz śmieci. Jego sprzęt tam stał. Jego ludzie tam pracowali. On jako osoba prowadząca firmę transportową wiedział co robi. Jesteśmy w podbramkowej sytuacji. Nie wiemy, jaką decyzję podejmie gmina i kogo obciąży kosztami oraz odpowiedzialnością za wywóz tych śmieci.
W postępowanie włączyła się suwalska prokuratura. Jej rzecznik prasowy Wojciech Piktel ma nadzieję, że ostateczna decyzja będzie sprawiedliwa.
Prokurator nie jest gospodarzem tego postępowania administracyjnego, ale stroną, która czuwa, aby wszystko było zgodne z prawem. Ma również możliwość zaskarżenia decyzji, jeżeli według niego nie okaże się ona słuszna. Natomiast organ administracyjny przeprowadza dowody właśnie po to, żeby podjąć rozstrzygnięcie w kwestii nakazania usunięcia odpadów przez osobę, która prowadziła tam działalność gospodarczą.
Ta decyzja powinna zapaść w najbliższych tygodniach.
Skontaktowaliśmy się też z właścicielem firmy, która śmieci zwoziła, ale nie chciał z nami rozmawiać.
Do tego tematu będziemy na naszej antenie wracali.