Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Suwałk mają problem z utrzymaniem porządku na bulwarach im. Wacława Kunca
autor: Marcin Kapuściński
Wszystko przez to, że teren zielony pomiędzy ulicą Kościuszki i Noniewicza odchodami zanieczyszczają mieszkające tam wrony.
Uwagę na to zwrócił radny Jacek Roszkowski.
- Ten teren wymaga większego zadbania. Jest trochę nieczystości, gałęzie są połamane i sporo rzeczy wymagających sprzątnięcia. Wiemy, że Wacław Kunc trzymał w swoim browarze porządek. Dobrze więc, aby w otoczeniu jego bulwarów też było czysto.
Prezydent Czesław Renkiewicz przyznał, że nie jest to takie proste.
- Ptactwo robi nam trochę biedy. Sam kilkukrotnie tamtędy przechodziłem, ale miejsce najbardziej niebezpieczne ominąłem, bo widziałem nad nim dużo gniazd. Bałem się „zrzutu z góry”. Sprzątanie bulwarów Kunca odbywa się raz w tygodniu, a ostatnio dwukrotnie użyto tam myjki ciśnieniowej. Jednak ze względu na obecność ptactwa sytuacja się powtarza. W tym roku odbywały się już strzały straszące oraz zrzucano gniazda. Mimo to ptaki znów się zadomowiły.
Przypomnijmy, że problem z wronami występuje też na osiedlu leżącym przy ulicy Szpitalnej. Tam władze Międzyzakładowej Spółdzielni Mieszkaniowej do odstraszania ptaków chcą zatrudnić sokolnika.
Przy suwalskich ulicach pojawią się kolejne ławki. Zostaną ustawione tam, gdzie nie ma ich w ogóle lub jest za mało.
To założyciel browaru oraz znany społecznik, który pomagał biednym i uchronił wielu mieszkańców przed wywózką na przymusowe roboty do Niemiec podczas II wojny światowej.