Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Co ze szkolnym mikrobudżetem obywatelskim w Suwałkach?
autor: Marcin Kapuściński
Radni opozycji krytykują pomysł wprowadzenia w Suwałkach szkolnego mikrobudżetu obywatelskiego. Bo w pierwszym roku miasto wydałoby na to 135 tys. zł, z czego aż 90 tys. na szkolenie uczniów.
Inicjator programu „Cumulus” Wojciech Pająk z klubu radnych Suwałki Przyszłości mówi, że szkolenia te miałaby przeprowadzić wybrana w konkursie organizacja pozarządowa.
- Zakładamy, iż fundacja przeprowadzi kursy dla 15 szkół i działających tam zespołów. Będzie odwiedzać poszczególne placówki, zrobi np. dwudniowe wspólne szkolenie. Przeprowadzi też warsztaty i skontaktuje z innymi szkołami w Polsce, które już to wdrożyły.
Koszt samych szkoleń będzie dwukrotnie wyższy niż kwota przeznaczona do podziału między poszczególne placówki. Wiceprzewodniczący miejskiej komisji oświaty i wychowania Jarosław Schabieński zwraca uwagę, że podobny budżet działał już wcześniej, ale nie generował tak dużych wydatków.
- To jest spora kwota na robienie nad tym działaniem pewnej „czapy”. Wydaje mi się, że można by to przemyśleć i zrobić inaczej. Mniej więcej 8 lat temu w szkołach realizowano program grantów do wysokości 5 tys. zł. Skierowane były one np. do kół zainteresowań. Młodzież wspólnie pod kierunkiem nauczycieli mogła przeprowadzić działania z uproszonym sposobem rozliczania.
O tym, czy pomysł radnych Suwałk Przyszłości zostanie zrealizowany zdecyduje prezydent miasta.
Władze Suwałk mają problemy z dużymi projektami realizowanymi w ramach budżetu obywatelskiego.
O 100 tysięcy złotych więcej do rozdysponowania będą mieli w tym roku augustowianie w ramach budżetu obywatelskiego. Miasto przeznaczy na ten cel 600 tysięcy. Natomiast jeden projekt będzie mógł kosztować maksymalnie 500 tysięcy złotych.