Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy na suwalskie bulwary powinna trafić 24-metrowa rzeźba z dużą sylwetką kruka w konarach?
autor: Marcin Kapuściński
Chodzi o pomalowany na niebiesko dąb. Rzeźbę chce przekazać miastu wdowa po znanym artyście.
Prezydent Czesław Renkiewicz tłumaczy, że jej zdaniem instalacja dobrze wkomponowałaby się w teren leżący nad Czarną Hańczą.
Na bulwarach mamy samolot, który tam jakiś czas temu „wylądował”. Cały czas widzimy, że ta otwarta przestrzeń jest dla ludzi twórczych inspiracją, aby ją czymś wypełnić. Zwróciła się do mnie artystka z prośbą, aby przenieść tam pewną instalację. Chodzi o wysoki dąb zlokalizowany w Gawrych Rudzie. Jego autorem jest nieżyjący już artysta, plastyk i ilustrator Marian Murawski.
Prezydent obawia się jednak, czy mająca 11 lat rzeźba przetrwa transport do Suwałk.
Część tych konarów jest już mocno naruszona przez warunki atmosferyczne. Gałęzie są tam połączone metalowymi kotwami. Cała jej wysokość to około 24 metrów i transportować ją musielibyśmy chyba helikopterem. Koszt tego byłby olbrzymi i nie ma pewności, czy się ją dowiezie i zmontuje, bo może rozpaść się.
O rzeźbie prezydent Renkiewicz rozmawiał już z radnymi z komisji ekologii, kultury sporty i turystyki. Ci również podeszli do tej kwestii sceptycznie.
Latem na suwalskich bulwarach otwarty zostanie bar z plażowym ogródkiem. Taki pomysł spotkał się jednak z oporem właścicieli kawiarni działającej w Starej Łaźni.
Radny proponuje dwa nowe pomniki przyrody, ale nie zgadzają się na to suwalskie służby miejskie. Mowa o dwóch wierzbach rosnących w sąsiedztwie bulwarów nad Czarną Hańczą, które zdaniem Zarządu Dróg i Zieleni są w złym stanie i z czasem mogą zagrażać przechodniom.
Chodzi o obiekty przy hotelu „Karmel” oraz przy Międzyszkolnym Ośrodku Sportowym. Termin zakończenia prac minął na początku tygodnia.