Radio Białystok | Wiadomości | Jest petycja, by suwalski oddział PKS NOVA zaczął działać jako samodzielna firma
To głos mieszkańców północnej części województwa podlaskiego, którzy domagają się, aby suwalski oddział PKS NOVA zaczął działać jako samodzielna firma. Blisko 3,5 tys. osób podpisało się pod petycją "Tak dla PKS Suwałki". Dokument trafił już do Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku.
Jak mówi jeden z inicjatorów petycji Piotr Wasilewski - postulat licznie poparli również samorządowcy z powiatów suwalskiego, augustowskiego i sejneńskiego.
Pod petycją podpisało się 3486 mieszkańców województwa podlaskiego, w szczególności Suwalszczyzny. My zainaugurowaliśmy ją na początku tego roku. Wszystko zmierzało ku temu, że będzie przeprowadzona analiza i na jej podstawie być może zostanie wydzielony oddział PKS Suwałki, jako odrębnej spółki. My do tego dążymy, a żądają tego również zarówno pasażerowie, jak i kierowcy oraz pracownicy oddziału PKS NOVA w Suwałkach - mówi Piotr Wasilewski.
Piotr Wasilewski uważa, że decyzja z 2016 roku o połączeniu pięciu spółek przewozowych w jedną - PKS NOVA - wpłynęła niekorzystnie zarówno dla pasażerów, jak i pracowników suwalskiego oddziału.
Suwalski oddział wcześniej świetnie prosperował. Rozwijał się również tabor. Pasażerowie mogli korzystać z tras m.in. do Białegostoku, Warszawy, Gdańska, a nawet Wrocławia. Po połączeniu w jedną spółkę wiele oszczędności i taboru powędrowało do oddziału w Białymstoku, który z tego powodu bardziej się rozwinął, a suwalski oddział stracił. Tak naprawdę z dnia na dzień zaczęliśmy jeździć gorszym sprzętem, ale też mamy o wiele gorszą siatkę połączeń, która jest niekonkurencyjna wobec prywatnych przewoźników - dodaje Piotr Wasilewski.
Zgodnie z ustawą radni wojewódzcy na rozpatrzenie petycji mają 90 dni.
O zdanie w tej sprawie zapytaliśmy również prezesa PKS NOVA Zbigniewa Wojno. W rozmowie telefonicznej przekazał, że nie widzi możliwości oddzielenia suwalskiego oddziału od białostockiej spółki i stanowczo sprzeciwia się temu pomysłowi.