Organizatorzy przedstawili program Suwałki Blues Festival

W Kawiarence Artystycznej Suwalskiego Ośrodka Kultury w piątek (14.04) zaprezentowano program 16. edycji Suwałki Blues Festival. W tym roku zaplanowano kilka zmian.

O jeden dzień skrócono imprezę, wciąż też nie wiadomo, gdzie - oprócz Parku Konstytucji 3 Maja stanie druga główna scena. Czy będą to suwalskie bulwary, okaże się dopiero w drugiej połowie maja.

Jak wyjaśniał podczas konferencji prezydent miasta Czesław Renkiewicz - zmiany w formule festiwalu są potrzebne.

- Te korekty czynimy po to, żeby w pewnym sensie pokazać, że jesteśmy otwarci na nowe pomysły - mówi Czesław Renkiewicz.

Ale w tym roku organizatorzy wracają też do elementów znanych z edycji przed pandemią - podkreśla dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury Ignacy Ołów.

- Nie zabraknie działań, które na stałe wpisały się w program SBF, czyli odsłonięcia tablicy w alei gwiazd, pokazu samochodów mazda, przejazdu motocykli, jak również platformy, na której planujemy koncert - mówi Ignacy Ołów.

Po trzyletniej przerwie do Suwałk przyjadą muzycy nie tylko z Europy - wymienia dyrektor artystyczny festiwalu Bogdan Topolski.

- W tym roku wystąpią zespołu z USA, Australii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Włoch, Francji, Hiszpanii, Danii, Finlandii ,Słowacji, Czech, Polski oraz z Malezji. Wracamy do najlepszej atmosfery, która była w ramach wszystkich poprzednich edycji - mówi Topolski.

Główną gwiazdą festiwalu - jak informuje dziennikarz muzyczny Jan Chojnacki - będzie amerykański artysta, który miał wystąpić w Suwałkach już w 2014 roku, jednak wtedy te plany pokrzyżowała choroba muzyka.

- Walter Trout uważany za jednego z pięciu najistotniejszych w tej chwili elektrycznych, bluesowych śpiewających gitarzystów - podkreśla Chojnowski.

Budżet tegorocznego Suwałki Blues Festival wynosi około 1,4 mln zł. Impreza odbędzie się 6-8 lipca.

| red: wsz