Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Dużo wolnych miejsc na meczu Ślepska
autor: Karol Prymaka
Choć organizatorzy zapewniali, że bilety zostały wyprzedane, część trybun świeciła pustkami. Zwrócili na to uwagę nawet komentarzy ogólnopolskiej telewizji. Dziwili się, że na tak ważnym meczu nie ma kompletu publiczności.
A chodzi o piątkowe spotkanie Ślepska Malowu z AZS-em Olsztyn. Było ono rozgrywane w hali Suwałki Arena. Dlaczego do takiej sytuacji doszło? Tłumaczy to prezes suwalskiego klubu Wojciech Winnik.
- Około 300 karnetowiczów nie przychodzi średnio na mecz i przez to są wolne miejsca. Wiadomo, dochodzą do tego bilety dla sponsorów, naszych partnerów i VIP-ów. Na ostatnim meczu była również ponad setka dzieci, które nie siedziały na swoich miejscach, a przebywały w strefie specjalnie dla nich przeznaczonej. Mamy też osoby przemieszczające się do strefy kibica czy gastronomii. To sprawia wrażenie, że jest sporo wolnych miejsc.
W przyszłym sezonie władze klubu mają prosić posiadaczy karnetów o potwierdzanie obecności na meczu. Ale nie był jedyny problem związany z ostatnim spotkaniem w Suwałki Arenie. Kibice musieli długo czekać na wejście do hali.
- Przez niewłaściwe działanie internetu nie mogliśmy wpuszczać ludzi przez bramki. Chciałbym przeprosić wszystkich kibiców, którzy trochę dłużej musieli poczekać na wejście. Wiemy, że na zewnątrz pogoda nie była zachęcająca, ponieważ padało i wiało. Jesteśmy w trakcie rozmów z Ośrodkiem Sportu i Rekreacji na temat tego, co było powodem awarii i jak temu zaradzić. Mam nadzieję, że więcej te sytuacje się nie powtórzą.
Jak przekazał nam dyrektor OSiR-u Waldemar Borysewicz, sprawa jest wyjaśniana.
Suwalczanie przegrali w piątek (10.03) we własnej hali z AZS-em Olsztyn 0:3, w setach 22:25, 22:25 i 22:25.