Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy nowa wojewódzka instytucja zajmująca się tematyką drewna powinna powstać na Suwalszczyźnie?
autor: Marcin Kapuściński
Chodzi o Centrum Sztuki i Nauki „Xylopolis”, która ma promować naturalne zasoby tej części kraju, a w swym działaniu przypominać warszawskie Centrum Nauki „Kopernik”.
W poniedziałek (27.02) do życia powołali ją radni sejmiku województwa podlaskiego. Nie sam sens jej stworzenia wzbudził jednak gorącą dyskusję, a potencjalne umiejscowienie. Oprócz Białegostoku wskazywano m.in. Hajnówkę lub Augustów, a radny Waldemar Kawaterski zaproponował okolice Sejn.
O ile lokalizacja w opery w Białymstoku nigdy nie budziła kontrowersji, to inwestycja typu „Xylopolis” już tak. Jako że wiąże się ona z naturą, to będę absolutnie przeciwko powstaniu jej w stolicy województwa. Powiat sejneński też mógłby być świetną lokalizacją. Jest tu Puszcza Augustowska i 103 jeziora. We wsi Hołny Mejera tuż przy granicy z Litwą znajduje się dwór, gdzie mieści się ośrodek Politechniki Białostockiej. Byłby on dobrym zapleczem dla tego typu placówki i dawałby jej możliwości większego rozwoju.
Apetyty samorządowców bezskutecznie stopował radny Jacek Piorunek. Koszt „Xylopolis” wynieść może bowiem nawet 50 mln zł.
Jest to fajny projekt z punktu widzenia władz województwa i marszałka. Zwróćmy jednak uwagę, że na nasze działania patrzą mieszkańcy całego podlaskiego. Przecież nasz samorząd ma już 9 jednostek kultury. Dlatego budowa kolejnego muzeum budzi niespecjalnie dobre emocje. Róbmy pozytywne rzeczy, ale liczmy też pieniądze.
Władze województwa liczą, że 85 proc. kosztów budowy centrum pokryje unijne dofinansowanie.