Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Urzędnicy sprawdzą, czy suwalczanie z ulicy ks. Hamerszmita faktycznie nie mają gdzie parkować
autor: Marcin Kapuściński
To główny wniosek po spotkaniu władz miasta z suwalczanami, którzy chcą przywrócenia strefy płatnego parkowania w sąsiedztwie swoich kamienic.
Narzekają oni, że gdy w 2019 roku zniesiono opłatę, stracili możliwość wykupienia tańszych abonamentów, a wolne wcześniej miejsca postojowe zapełniły się autami z innych części miasta.
Mówi organizator spotkania i przewodniczący rady miejskiej Zdzisław Przełomiec.
Ustaliliśmy, że trzeba wiele rzeczy sprawdzić np. czy tam tych miejsc naprawdę brakuje? Oczywiście ważną rzeczą będzie też ocena, jak parkowane są samochody. Słyszeliśmy o stawianiu ich w poprzek parkingu, pomiędzy drzewami lub na trawnikach oraz blokowania wjazdu w bramy kamienic.
Podczas spotkania padły też argumenty przedsiębiorców obawiających się, że przez przywrócenie strefy płatnego parkowania stracą część klientów. Zwrócili oni uwagę, że kamienice mają niewykorzystane podwórka.
Czy miejsca parkingowe nie mogą zafunkcjonować w tej przestrzeni, która jest za bramami kamienic przy ulicy Hamerszmita? Czy w tych głębokich i obszernych podwórkach wszystko jest w porządku i nie trzeba zadbać o kwestię czystości? Może należy mieszkańcom pomóc wywiezieniu śmieci lub likwidacji zbędnych zabudowań. Druga część tej części Suwałk, a mam na myśli ulicę Kościuszki, z tym sobie poradziła. Sm samochody zostały rozprowadzone za bramami i się tam mieszczą.
Wnioski z obserwacji tego, co dzieje się na ulicy Hamerszmita mają być przedstawione miejskim radnym pod koniec lutego. Dopiero wtedy podejmą oni decyzję o ewentualnym przywróceniu opłat za parkowanie.
Z takim pomysłem wyszli mieszkańcy okolicznych kamienic, którzy skarżą się na brak miejsc postojowych. Narzekają, że gdy w 2019 roku zniesiono opłatę, stracili możliwość wykupienia tańszych abonamentów.
Bo nie mają gdzie postawić swoich samochodów. Wszystkie miejsca są zajęte.