Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Nie mogą jechać do pracy najkrótszą drogą, bo leśnicy grożą im mandatami
autor: Karol Prymaka
Taki problem mają mieszkańcy wsi Pijawne Ruskie, leżącej w gminie Nowinka.
Jak mówi sołtys Henryk Majewski, ludzie chcieliby korzystać ze żwirowej drogi przebiegającej przez las.
Cała wioska mieszka w takim miejscu, że jadąc do Suwałk jest bliżej przez las przejechać do głównego asfaltu. A jadąc na Olszankę dokłada się 8 kilometrów. W obie strony robi się z tego spory dystans. Jak straż leśna napotka takiego kierowcę, wstrzymuje go i straszy mandatami.
Ale suwalski nadleśniczy Wojciech Rodak mówi, że prawa należy przestrzegać.
Wiadomo, że sieć dróg jest określona. Są drogi publiczne i wewnętrzne. Na jednych można się poruszać, a na drugich nie wolno. Nie są mi znane sytuacje, aby w jakiś sposób szczególny straż leśna kogoś karała, czy straszyła.
Nadleśniczy dodaje, że jeśli mieszkańcy Pijawnego Ruskiego się do niego zgłoszą, to sprawie przyjrzy się bliżej.
Zostanie on ustawiony w Szczebrze. We wsi jest już jedno takie miejsce, ale znajduje się przy drodze wojewódzkiej, czyli po drugiej stronie tej miejscowości.
Trasa łączy miejscowości z tego pierwszego samorządu, ale przebiega po terenie sąsiedniego.