Nie ma chętnych na prowadzenie siłowni w budynku Ośrodka Sportu i Rekreacji w Suwałkach

Mówi o tym zastępca dyrektora OSiR-u Grzegorz Krysa.

Na razie chcemy poczekać aż się ustabilizuje sytuacja z cenami nośników energii. To mogła być jedna z przyczyn tego, że nikt nie chciał zaryzykować, nie wiedząc, jaka będzie stawka cenowa za energie elektryczną. A to dominujący czynnik kosztotwórczy przy prowadzeniu siłowni. Z tego względu, że energia elektryczna zasila wentylację, klimatyzację i sporo urządzeń aerobowych. Drugi punkt, to oczywiście energia cieplna.

Wynajem miał być sposobem na znalezienie oszczędności. Wygląda jednak na to, że trzeba będzie szukać ich gdzie indziej.

Będziemy tę siłownię dalej prowadzić. Oczywiście szukając kolejnych oszczędności, chociażby w sposobie oświetlania, czyli np. poprzez montaż żarówek ledowych. Będziemy też pewnie poszukiwać innych sposobów, nawet w kosztach osobowych. Po to, żeby walczyć o rentowność tego obiektu. Nie przewidujemy żadnych zwolnień z powodu siłowni, czy jakiegokolwiek innego obiektu. Każdego roku kilka osób odchodzi u nas na emeryturę i po prostu wystarczy wygasić etat.

OSiR szuka także dzierżawców baru w aquaparku, pomieszczeń po salonie kosmetycznym i kawiarenki nad zalewem Arkadia.

| red: kap