Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy miasta z Suwalszczyzny będą sprzedawały węgiel mieszkańcom? Decyzja do końca tygodnia
autor: Jakub Mikołajczuk
Do końca tygodnia miasta z Suwalszczyzny zdecydują, czy będą sprzedawały węgiel swoim mieszkańcom.
Chodzi o tak zwany samorządowy pakiet węglowy. Zgodnie z jego założeniami opał ma być tańszy, bo kupowany u wskazanego przez rząd importera.
- Badamy obecnie szczegóły, jak to miałoby wyglądać i jakie są nasze możliwości. Jeżeli do mieszkańców miałby trafić tańszy węgiel, to oczywiście chcemy się włączyć. Jednak musimy też przeanalizować całość. Bo sprzedaż węgla to nie tylko hasło, ale cały system przewozu, składowania i dystrybucji - mówi zastępca burmistrza Augustowa Filip Chodkiewicz.
Suwalski Ratusz przekazał sprawę Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej, które - jak mówi jego prezes Michał Buczyński - skierowało zapytanie do państwowej spółki PGE Paliwa o szczegóły oferty.
- Te kwoty, o których wiemy, to 2100 zł netto za tonę. Ale do tego dochodzi VAT i koszty logistyczne. Nie wiemy też, jakiego rodzaju jest to węgiel. Nasuwa się tu pytanie, czy na pewno będzie on atrakcyjny cenowo w stosunku do tego, jaki oferują teraz w Suwałkach prywatni dystrybutorzy - mówi Michał Buczyński.
Z kolei w Sejnach, jak mówi burmistrz Arkadiusz Nowalski, na razie nie ma sygnałów od mieszkańców o potrzebie pomocy przy kupnie węgla. Ale jeśli takie sygnały się pojawią, miasto przystąpi do rządowego programu.
Pocieszające dla mieszkańców jest to, że ciepłownie mają węgiel na całą zimę.
- Nie ma możliwości, by w grudniu czy w styczniu kaloryfery w mieszkaniach były zimne - mówi Filip Chodkiewicz.
Jeżeli miejska spółka będzie chciała korzystać z polskiego węgla, musi wydać nawet kilka milionów na kruszarkę do tego typu opału.