Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalczanie mieszkający w sąsiedztwie Plazy skarżą się na hałasującą nocą młodzież
autor: Marcin Kapuściński
Problemy pojawiają się szczególnie w piątki i soboty, gdy odbywają się tam dyskoteki.
Jedna z mieszkanek - Maria Gładkowska narzeka, że imprezy są zwykle kontynuowane na parkingu pod ich oknami.
- Problemem jest wyjście ewakuacyjne, które prowadzi przed nasze posesje. Czy tego nie można przenieść na drugą stronę od ulicy Dwernickiego? Tam nie ma blisko domów, a jest McDonald. Szczególnie w nocy pozwoliłoby nam to odetchnąć. Ostatnio miałam pobudkę o 1:30 i to taką, aż wyskoczyłam na równe nogi z łóżka.
Dyrektor Suwałki Plaza Erwin Sienkiewicz odpowiada, że jego zadaniem nie jest pilnowanie porządku na parkingu, nie będącym własnością centrum handlowego.
- Takie rzeczy dzieją się w różnych częściach miastach. Tam też zdarza się, że młodzież siedzi w samochodach. Trzeba do tego uruchomić służby, których zadaniem jest egzekwowanie takich wykroczeń. Ja za to nie odpowiadam i proszę nie oczekiwać ode mnie odpowiedzi na te tematy.
Na podobny problem skarżą się też mieszkańcy okolicznych bloków. Zwracają uwagę, że imprezy są kontynuowane np. w sąsiedztwie ich garaży.
- Jako mieszkańcy poczuliśmy się mocno zlekceważeni, kiedy z urzędu miasta otrzymaliśmy dokumenty, w których napisano, że interes inwestora jest najważniejszy - mówi Maria Gładkowska.
Plan rozbudowy centrum handlowego Plaza budzi niepokój mieszkańców okolicznych domów. Już dziś nie mogą oni dojechać do swoich posesji, bo utrudniają im to zaparkowane na podjazdach auta klientów.