Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Suwałk nie chcą odbierać deszczówki z nienależących do miasta nowo zagospodarowanych terenów
autor: Marcin Kapuściński
Urzędnicy liczą, że dzięki temu pod gwałtownych opadach rzadziej będzie dochodziło do zalewania ulic i posesji.
Prezydenta Czesława Renkiewicz przyznaje, iż do takich działań przekonała go czerwcowa ulewa, kiedy to podtopionych zostało wiele domów w południowej części miasta.
Poleciłem wydziałowi architektury przeprowadzenie analizy zapisów wszystkich miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Będę proponował radnym, aby przyjmować wody opadowe do kanalizacji deszczowej tylko z dróg i parkingów.
Ma to zapobiec sytuacji, że z terenów nowych osiedli do zbiorników retencyjnych trafią jeszcze dodatkowe ilości deszczówki.
Właściciele gruntów, jeżeli realizują na nich określone inwestycje np. budownictwo wielorodzinne, będą musieli sobie z tym poradzić. Miasto nie przebuduje bowiem 170 kilometrów kanalizacji burzowej. Nigdy też przy gwałtownych opadach deszczu średnica rur nie będzie wystarczająca. Musimy więc zmienić politykę w zakresie planowania przestrzennego.
Szczegółowe informacji na temat tego rozwiązania przedstawione zostaną radnym we wrześniu.
Na wielu trasach powstały głębokie koleiny, uniemożliwiające dojazd do kilkunastu gospodarstw w trzech wsiach.
Ulewa, jaka przeszła nad Suwałkami, sparaliżowała pierwszy dzień mistrzostw Polski w lekkiej atletyce. Udało się przeprowadzić tylko dwa finały.
Władze miasta planują przeprowadzić kompleksową inwentaryzację kanalizacji deszczowej i znaleźć jej najsłabsze punkty.