Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Przez brak podpisu elektronicznego suwalscy podatnicy zapłacą więcej
autor: Anna Auron-Wasilewska
Chodzi o wykonanie dokumentacji oświetlenia ulicy Kolejowej. Będzie to kosztowało ponad 24 tysiące złotych, a mogło kosztować niespełna 19 tysięcy.
Chodzi o jedną z najbardziej wyczekiwanych suwalskich inwestycji. W części Kolejowej panują bowiem egipskie ciemności. A ruch jest w tym miejscu spory, bo to ulica prowadząca na dworzec.
Po wielu interwencjach radnych władze miasta postanowiły problem rozwiązać. Na przygotowanie dokumentacji przeznaczyły 20 tysięcy złotych.
Do pierwszego przetargu nikt się nie zgłosił. W drugim pojawiła się jedna oferta, opiewająca na prawie 19 tysięcy. Okazało się jednak, że przetarg unieważniono ze względu na brak podpisu elektronicznego.
Za trzecim razem ta firma już oferty nie złożyła. Pojawiła się za to inna - za ponad 24 tysiące. Choć ta kwota jest wyższa od zakładanej, przetarg rozstrzygnięto.
A kiedy dojdzie do inwestycji, czyli na ulicy Kolejowej będzie jaśniej, na razie nie wiadomo.
Na problem zwrócił uwagę radny Jarosław Schabieński, który złożył w tej sprawie kolejną już interpelację.
Przepompownia ścieków powstać miała na kilkusetmetrowej działce, którą miasto chciało odkupić od kolei. Ale PKP domaga się, aby Ratusz nabył całą bocznicę kolejową, czyli ponad dwa hektary.
Radny Jarosław Schabieński zwrócił uwagę, że chodnik i ścieżka rowerowa, które prowadzą do dworca PKP, toną w ciemnościach, bo latarnie znajdują się tylko po drugiej stronie ulicy, czyli tam, gdzie piesi nie chodzą.