Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Prokuratura wyjaśnia sprawę śmierci mężczyzny, który spłonął w windzie
Dzięki badaniom genetycznym udało się ustalić tożsamość mężczyzny, którego zwęglone ciało znaleziono w windzie w suwalskim bloku. Wciąż jednak nie wiadomo, dlaczego do tej tragedii doszło.
Winda w bloku przy ul. Wierusza-Kowalskiego stanęła w płomieniach w nocy 5 maja. Trzeba było ewakuować mieszkańców budynku. Kiedy strażacy uporali się z ogniem, znaleźli w windzie ciało mężczyzny. Teraz już wiadomo, że był to 35-letni suwalczanin. Chociaż miał w Suwałkach rodzinę, nie posiadał stałego miejsca zamieszkania i uchodził za osobę bezdomną.
Jak informuje prokurator Krystyna Szóstka, wciąż nie wiadomo, czy zmarł wskutek pożaru, czy też przyczyny były inne. Ustalają to nadal specjaliści od medycyny sądowej. Z kolei biegły z zakresu pożarnictwa analizuje okoliczności pożaru. Doszło do niego w windzie, która była wyłączona z użytkowania. Na tę opinię trzeba będzie poczekać jeszcze kilka tygodni.
Przypomnijmy, że śledztwo suwalskiej prokuratury prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
Płonęła znajdująca się tam winda.
Dziś w nocy w budynku przy ulicy Kowalskiego 16 zapaliła się winda. Po ugaszeniu ognia okazało się, że w środku znajdują się zwłoki nieustalonej jeszcze osoby.