Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Mimo że rozprawa zakończyła się 22 lutego, sąd do tej pory nie wydał wyroku
W poniedziałek (30.05) nie został on ogłoszony już po raz trzeci. Chodzi o głośny proces wójta Płaskiej Wiesława Gołaszewskiego. Jest on oskarżony o przyjęcie 120 tysięcy złotych łapówki w zamian za bezproblemowy odbiór przydomowych oczyszczalni ścieków.
Sprawa ciągnie się już od 11 lat. W tym czasie Gołaszewski był raz skazany i dwukrotnie uniewinniony.
Obecnie prokurator domaga się dla niego trzech lat pozbawienia wolności. Taki wniosek złożył w mowie końcowej 22 lutego.
Wyrok miał być ogłoszony 8 marca, ale sędzia się rozchorował. Podobnie było następnym razem - 28 kwietnia. Dlaczego nie doszło do publikacji w miniony poniedziałek, nie wiadomo. Usłyszeliśmy jedynie, że rozprawę odroczono z przyczyn leżących po stronie sądu.
Sąd Najwyższy odrzucił bowiem skargę na brak bezstronności suwalskich sędziów, którzy w kwietniu uchylili wyrok uniewinniający go z zarzutu przyjęcia 120 tys. zł łapówki.
Oskarżony o przyjęcie łapówki Wiesław Gołaszewski złożył bowiem skargę na ich decyzję, którą uchylili uniewinniający go wyrok.
Taką decyzję ogłosił wczoraj (1.04) Sąd Okręgowy w Suwałkach. Uchylił tym samym zaskarżony przez prokuraturę wyrok uniewinniający, wydany przez augustowski sąd rejonowy.
Oskarżony o przyjęcie 120 tys. zł łapówki samorządowiec zapowiada, że zmian w składzie sędziowskim domagać się będzie do skutku.