Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Dzięki wygranej 2:0 z rezerwami Lecha Poznań Wigry zapewniły sobie udział w barażach o piłkarską I ligę
autor: Karol Prymaka
W najgorszym razie mogą zająć szóste miejsce. W najlepszym - choć jest to mało prawdopodobne - trzecie. Obecnie suwalczanie są na piątej pozycji.
A w sobotę pokazali, że są mistrzami ostatnich minut. Podobnie jak w kilku innych spotkaniach rozstrzygnęli losy meczu w końcówce. Pierwszą bramkę zdobył w 88 minucie Mateusz Lewandowski. Natomiast rezultat ustalił już w doliczonym czasie gry Mariusz Rybicki.
Tak mecz podsumował trener gości Artur Węska.
Graliśmy niezłe spotkanie. To był solidny mecz, szczególnie w defensywie. Skutecznie neutralizowaliśmy mocne punkty Wigier pod postacią dwóch napastników. Nasi młodzi chłopcy pokazali charakter i to napawa mnie optymizmem. Rok temu przyjeżdżaliśmy tutaj z nożem na gardle, grając o utrzymanie, a teraz bijemy się jak równy z równym o baraże. Zostały nam dwa mecze i nie porzucamy nadziei. Na pewno jeszcze powalczymy.
Z kolei trener Grzegorz Mokry nie krył zadowolenia z postawy zmienników
Chciałbym podkreślić role rezerwowych. Ten nasz skład się ciągle zmienia. W tej rundzie już 17 zawodników zagrało w podstawowym składzie. Wchodzą rezerwowi, jak Kosei Iwao, który rozruszał naszą ofensywę i miał udział przy bramkach. Mariusz Rybicki gra raptem 5 minut i zdobywa gola. To jest wielka wartość tego zespołu, że różni zawodnicy są w stanie decydować o końcowym sukcesie.
Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek wiadomo już, że bezpośredni awans do I ligi uzyskały Stal Rzeszów i Chojniczanka Chojnice. A udział w barażach, oprócz Wigier, także Ruch Chorzów i Motor Lublin. Z II ligi spadają natomiast GKS Bełchatów, Sokół Ostróda, Hutnik Kraków i Pogoń Grodzisk Mazowiecki.
Wigry Suwałki zmierzą się na własnym boisku z Lechem II Poznań. Drużyny zajmują w tabeli odpowiednio 5 i 6 miejsce, a dzielą je tylko 3 punkty.
W najbliższych tygodniach zacznie się remont tego znanego suwalczanom budynku.
Dopominali się o to mieszkańcy od czasu, gdy właściciel terenu postawił w tym miejscu ogrodzenie.
W towarzyskim meczu biało-niebiescy pokonali zaprzyjaźnioną Granicę Ketrzyn 5:0.