Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy w Augustowie należy poszerzyć pierwszą strefę taxi?
To rozwiązanie mogłoby obniżyć opłaty za niektóre kursy. Miasto jest bowiem tak rozległe, że taksówkarze często wjeżdżają w drugą - droższą strefę.
Na ten problem uwagę zwróciła radna Magdalena Śleszyńska.
- Docierają do nas głosy szczególnie gości, którzy nie rozumieją, że gdy trafią do Augustowa pociągiem i zamówią kurs do sanatorium, to jak pojadą trasą sejneńską zapłacą prawie dwa razy drożej niż gdy pojadą ulicą Turystyczną. Taka sama sytuacja jest w momencie, kiedy chcą dostać się do pensjonatu „U Marianny”. Jak kierowca przejedzie ulicą Rajgrodzką, to ma inną stawkę niż gdy wybierze ulicę Mazurską. Ci ludzie nie są z Augustowa i nie wiedzą, gdzie są te strefy.
Taksówkarz Adam Jaglewicz tłumaczył, że w wielu przypadkach kierowcy są po prostu nieuczciwi.
- Taksówkarz ma obowiązek jechać najkrótszą utwardzoną drogą. Jednak, gdy ktoś naciąga klienta, ponieważ jedzie na około bądź specjalnie wjeżdża w droższe obszary, gdy nie jest to konieczne, wówczas należy takie sytuacje ujawniać. Sami próbujemy takiego kierowcę eliminować z naszego środowiska. Jeżeli natomiast rozszerzymy strefę, będziemy musieli podnieść stawkę za kilometr. Cena wzrośnie o tyle, by opłacała się nam jazda tam, gdzie teraz jest druga strefa.
A dlaczego za kurs z dworca raz płaci się taniej, a raz drożej? Adam Jaglewicz tłumaczył, że zależy to od miejsca wsiadania do taksówki. Jeżeli dzieje się to pod samym dworcem, kierowca musi jechać przez drugą strefę. Natomiast gdy pasażer przejdzie kładką nad torami na ulicę Turystyczną i wtedy wsiądzie do taksówki, wówczas zapłaci mniej.
Wprowadzenie droższej strefy opłat za taksówki odetnie część augustowian od centrum miasta.