Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Kierowca miał zapłacić mandat w wysokości 2 tysięcy złotych, zapłaci o 500 zł więcej
Dlatego, że nie zgodził się z ustaleniami policjantów.
45-letni mieszkaniec woj. warmińsko-mazurskiego był jedną z pierwszych w naszym regionie "ofiar" nowego taryfikatora mandatów. Znacznie przekroczył prędkość w obszarze zabudowanym, a poza tym wyprzedzał tuż przed przejściem dla pieszych. Choć wszystko to zarejestrował policyjny videoradar, odmówił przyjęcia mandatu.
Dopiero, kiedy policja skierowała sprawę do sądu, postanowił dobrowolnie poddać się karze. Wynosi ona już jednak 2,5 tys. zł.
Dokumenty straciły ważność z końcem stycznia, ale wielu suwalczan o tym zapomniało.
Wprowadzony od tego roku nowy taryfikator mandatów zmusił kierowców do bezpieczniejszej jazdy.
Przechodzenie w niedozwolonym miejscu przez tory, używanie telefonu na przejściach dla pieszych, czy nie ustąpienie pierwszeństwa przez rowerzystów.