Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W Augustowie brakuje terenów inwestycyjnych
autor: Marcin Kapuściński
Obecnie władze miasta mogą zaproponować przedsiębiorcom już tylko cztery działki w strefie aktywności gospodarczej.
Mówi o tym burmistrz Mirosław Karolczuk.
Augustów jest w sferze zainteresowań inwestorów, ale jest jeden dylemat. Trafiają do nas zapytania od firm poszukujących na przykład 50 hektarów. Nie siedmiu, nie czterech i nie trzech, a dużo, dużo więcej. Było bardzo wiele zapytań w czasie boomu budowania farm fotowoltaicznych o znaczne działki, gdzie przedsiębiorcy są gotowi wydać poważne pieniądze. Niestety, my takich obszarów nie mamy.
Burmistrz zaznacza, że lepiej jest z gruntami pod inwestycje mieszkaniowe.
Cały czas mówię, że Augustów jest też atrakcyjny dla deweloperów. Na przykład Osiedle Silikaty. Kto w innym mieście ma gotowych 5 hektarów z bardzo dobrymi warunkami geologicznymi. Tam jest piasek, czyli coś idealnego dla kogoś inwestującego w budynki wielorodzinne. Trzeba tam rozebrać fabrykę i obszar jest gotowy do wejścia. Są to tereny otoczone z trzech stron wodą. Prędzej czy później jakiś przedsiębiorca powinien się tym się zainteresować. Trzeba tylko być bardzo aktywnym na tym polu i działać więcej niż było robione dotychczas.
Jednym z pomysłów na rozwiązanie problemu z brakiem gruntów ma być zmiana planu miejscowego terenów leżących pomiędzy drogami do Ełku, Warszawy i Białegostoku. Ta procedura jest jednak czasochłonna.
Mowa o zamówionym przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowym tej inwestycji.
- Ten rząd pamięta o rejonach, które do tej pory nie cieszyły się zainteresowaniem elit politycznych - mówi Mirosław Karolczuk.