Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Kilka tysięcy złotych kosztowała naprawa sejneńskiego pomnika biskupa Antanasa Baranauskasa
Za naprawę monumentu zapłaciło miasto.
Jak informuje burmistrz Arkadiusz Nowalski, ubezpieczyciel chce tę kwotę odzyskać od sprawcy, czyli kierowcy pojazdu, który wjechał w monument.
- Miasto wydało nie więcej niż 10 tysięcy złotych. W tej chwili trwa analiza prawna. Sejny są ubezpieczone, a ubezpieczyciel, który wywiązał się z umowy, będzie już samodzielnie dochodził na gruncie cywilnoprawnym zadośćuczynienia od sprawcy.
Choć w tym przypadku nie ma żadnych dowodów na celowe działanie kierowcy samochodu, a z ustaleń policyjnych wynika, że pojazd wpadł w poślizg, burmistrz woli dmuchać na zimne. Chce więc skierować kamery zarówno na ten pomnik, jak i na kilka innych punktów w Sejnach.
- Monitoringiem musimy objąć wszystkie miejsca, które mogą posłużyć do eskalacji napięć między Polakami a Litwinami. Będą to miejsca pamięci narodowej, ale też placówki dyplomatyczne na naszym terenie. Miasto zwróciło się z prośbą o dofinansowanie systemu monitoringu do wojewody podlaskiego. Oczekujemy wsparcia w wysokości około 260 000 złotych. Nie wyobrażam sobie, aby te ważne miejsca dla relacji polsko-litewskiej były niemonitorowane.
Przypomnijmy, że pomnik biskupa Baranauskasa został uszkodzony w maju minionego roku. Samochód zniszczył część ogrodzenia i zarysował podstawę monumentu. 18-letni kierowca został za to ukarany mandatem. Przez wiele miesięcy zniszczeń nie można było naprawić, bo pojawiły się problemy ze znalezieniem odpowiednich materiałów.
Katarzyna Turowicz
Zwłoka wynika z tego, że nie udało się znaleźć identycznego kamienia, z którego monument był wykonany.
Zarysował podstawę monumentu i zniszczył część ogrodzenia.