Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Wciąż nie wiadomo, jak po nowym roku będzie funkcjonowało suwalskie schronisko dla psów
Mimo, że umowa na jego prowadzenie wygasa za dwa tygodnie, to do tej pory nie udało się wypracować żadnego rozwiązania.
Jak informowaliśmy, dotychczasowy właściciel - Bogdan Lauryn chce zrezygnować z powodów osobistych. Deklaruje jednak, że swoje schronisko może udostępnić miastu. Jak mówi, do tej pory ze strony Ratusza nie padła żadna propozycja.
- Nadal nie wiem, co miasto zamierza zrobić. Nikt się ze mną nie kontaktował. Mogą ode mnie tę infrastrukturę wydzierżawić i nadal prowadzić obiekt. Mój stan zdrowia stale się pogarsza i wiem, że nie dam rady sam kontynuować tej działalności.
Jak udało nam się dowiedzieć, dziś (17.12) prezydent Suwałk będzie omawiał warianty dalszego funkcjonowania schroniska z wójtami okolicznych gmin. Ale kiedy zapadną jakieś decyzje, nie wiadomo.
Już teraz jest ich tam ponad 400, czyli o około 100 więcej niż normalnie. Do Sonieczkowa trafiają zwierzęta aż z 26 gmin.
Jego właściciel twierdzi, że od dłuższego czasu prowadzono przeciwko niemu nagonkę.
Przypomnijmy, że jego właściciel Bogdan Lauryn zapowiedział, iż obiekt zamknie. Od listopada schronisko nie będzie więc czynne.
Właściciel jedynego w Suwałkach schroniska dla zwierząt zamierza je zamknąć. Poinformował o tym władze miasta.